Zainstalowałem wczoraj w swoim iPadzie nowego iOS-a. Kolejna wersja, oprócz nowych funkcji przyniosła kolejną garść niedoróbek i błędów, które najłatwiej odnaleźć w najmniej popularnych funkcjach – mechanizmach ułatwień dostępu.
Przykładowo, mój stary iPad, który na szczęście doczekał się aktualizacji, przestał częściowo rozpoznawać kierunki. Na przykład w poprzedniej wersji pewną czynność robiłem przeciągając trzema palcami z lewej do prawej. Teraz muszę niestety wziąć poprawkę na to, w jakiej pozycji jest urządzenie. Jeśli jest w pionie, to muszę przeciągnąć z góry na dół, a jeżeli przycisk blokady mam po prawej stronie, to odwrotnie niż wskazywała by intuicja – od prawej do lewej.