sobota, 25 sierpnia 2012

Cyfrowa telewizja naziemna w Polsce

Historia naziemnej telewizji cyfrowej w Polsce sięga połowy lat 90-tych, kiedy to pojawiły się pierwsze plany cyfryzacji telewizji w naszym kraju. W roku 1998 Instytut Łączności przekazał pierwotne harmonogramy wdrożenia dwóch multipleksów cyfrowych. Postęp technologiczny jednak nie następował tak szybko, jak pierwotnie zakładano, ale w końcu urzeczywistnił się. Obecnie w naszym kraju działa już częściowo system naziemnej telewizji cyfrowej (DVB-T). Na 31 października bieżącego roku planowane jest pełne uruchomienie trzech multipleksów cyfrowych. Od początku sierpnia przyszłego roku sygnał analogowy ma być niedostępny. W związku z tym zastanówmy się, czym w ogóle jest telewizji cyfrowa, co potrzebujemy do jej odbioru i jakie korzyści niesie ze sobą przejście z nadawania analogowego na cyfrowe.

Informacje techniczne

Naziemna telewizja cyfrowa w Polsce będzie zgodna z międzynarodowym standardem DVB-T. Przekazywany obraz będzie kodowany za pomocą kodeka MPEG-4 (H.264/AVC). Sygnał będzie także zawiera wielokanałową ścieżkę dźwiękową zakodowaną w standardzie Dolby Digital Plus (E-AC-3).

Maksymalne parametry transmisji oferowanego przez naziemną telewizję cyfrową to obraz o rozdzielczości 1920x1080 i częstotliwości 25 Hz. Dźwięk wielokanałowy obsługiwany przez standard Dolby Digital Plus to nawet 13 niezależnych kanałów.

Potrzebny sprzęt

Jaki sprzęt będzie nam potrzebny do odbioru cyfrowej telewizji naziemnej? Czy musimy coś dokupić lub wymienić? Nadszedł czas na odpowiedź na to pytanie.

Antena

Sygnał naziemnej telewizji cyfrowej jest przekazywany w tym samym paśmie, co sygnał telewizji analogowej. Sam sposób przekazywania sygnału nie różni się. Różni się jedynie sposób zakodowania informacji zawartych w sygnale telewizyjnym. Dlatego też nie istnieje potrzeba wymiany anteny na jakąś „specjalną” do telewizji cyfrowej.

W niektórych przypadkach wymiana elektroniki (wzmacniacza, filtrów) w połączeniu anteny z telewizorem może poprawić jakość odbioru. Nie dajcie się jednak nabrać na specjalne anteny, dodatkowe urządzenia i być może nawet kable do DVB-T. Sprawdźcie najpierw, jak radzi sobie wasza „normalna” antena.

Telewizor

Nieco wyżej opisywałem jakie wymagania techniczne będzie spełniał sygnał naziemnej telewizji w Polsce. Będzie to – przypomnijmy – obraz zakodowany w standardzie MPEG-4 oraz dźwięk Dollby Digital Plus. Oznacza to nie mniej i nie więcej tylko tyle, że do oglądania telewizji potrzebny będzie nam jakiś sprzęt, który te wszystkie standardy rozszyfruje.

Nowoczesne telewizory posiadają wbudowane tunery naziemnej telewizji cyfrowej (DVB-T). Jeśli więc potrafią „rozszyfrować” MPEG-4, to nie potrzebujemy nic więcej i już w tej chwili części kraju powinniśmy móc cieszyć się telewizją cyfrową.

Jeśli nasz telewizor, albo inne urządzenie służące do oglądania telewizji posiada tuner DVB-T, ale dekoduje jedynie sygnał MPEG-2, to sprzęt taki nie jest wystarczający. Jeżeli mamy w nim wyjście do kart inteligentnych CI (Common Interface) to możemy dokupić kartę dokonującą zmiany formatu, czyli „tłumaczenia” z MPEG-4 na MPEG-2. Oznacza to niestety pogorszenie parametrów obrazu. Dekodowany obraz będzie prezentowany w rozdzielczości SDTV czyli 720x576 25 kl./s., czyli w takiej samej rozdzielczości jak obraz analogowy. W porównaniu do rozdzielczości oferowanych przez kodowany w MPEG-4 HDTV standard SDTV wypada blado. Użytkownicy sprzętu radzącego sobie z MPEG-4 będą mogli cieszyć się obrazem w rozdzielczości 1280x720 albo nawet 1920x1080. W tej ostatniej na ekranie wyświetlane jest ponad pięciokrotnie więcej punktów niż w przypadku SDTV.

Użytkownicy starszych telewizorów pozbawionych tunerów telewizji cyfrowej mogą wyposażyć się w zewnętrzne tunery. Tuner taki to koszt od 100 zł w górę, choć być może można znaleźć też coś tańszego. Niestety, mimo że sygnał odbierany przez taki dekoder będzie wysokiej jakości, nie odczujemy tego na starym sprzęcie. Telewizory kineskopowe nie są w stanie wyświetlać tak dużych rozdzielczości. Co więcej – kiepsko przygotowane interfejsy użytkownika niektórych dekoderów będą bardzo źle widoczne na starych telewizorach.

Posiadanie dekodera ma też inne wady. Przede wszystkim na ławie przybędzie nam kolejny pilot, za którego pomocą będziemy przełączać cyfrowe programy. To znacząco obniża komfort.

Kolejnym argumentem przemawiającym za wymianą staruszka na zupełnie nowy telewizor jest zużycie energii. Telewizor z kineskopem pochłania jej kilka razy więcej od nowoczesnego, płaskiego odbiornika.

Co oferuje cyfrowa telewizja

Zakupy, wyrzeczenia, wymiana telewizora… A co w zamian? Jakie są korzyści z wprowadzenia telewizji cyfrowej.

Pierwszą z nich już dość dokładnie omówiliśmy. Jest to wyższa jakość obrazu i dźwięku. Jak już wspominałem obraz HDTV może osiągać rozdzielczość 1920x1080. Oznacza to, że obrazy wyświetlane przez telewizor będą składały się z ponad pięciokrotnie większej ilości punktów – zwiększy się zatem ich szczegółowość.

Dźwięk przekazywany wraz z obrazem będzie mógł zawierać wiele ścieżek. Będzie więc możliwość przekazania dźwięku dla pięciu, czy nawet siedmiu głośników.

Wraz z sygnałem telewizyjnym będą mogły być transmitowane informacje dodatkowe. W miejscach, w których już dostępny jest sygnał cyfrowy, dostępne są także informacje o programie telewizyjnym i krótkie informacje o nadawanych audycjach. Istnieje także techniczna możliwość, aby wraz z programem transmitowane były inne informacje – na przykład alternatywne ścieżki dźwiękowe czy napisy w różnych językach.

Programy w telewizji cyfrowej

Ponieważ telewizja cyfrowa wykorzystuje węższe pasmo, możliwe jest nadawanie większej ilości programów. W Polsce programy nadawane będą na trzech multipleksach cyfrowych.

Multipleks 1 obejmuje TVP1, TVP2, TVP Info, Polo TV, Eska TV, ATM Rozrywka oraz TTV. Obecnie jego zasięg dociera do 92% ludności Polski. Do wdrożenia został jeszcze 3 etap uruchomienia multipleksu. W przyszłym miesiącu powinny zostać uruchomione nadajniki w Ostrołęce oraz w Leżajsku. Dzięki temu kanały multipleksu 1 będą docierały do 95% populacji naszego kraju.

Drugi multipleks będzie zawierał osiem stacji komercyjnych: Polsat, Polsat Sport News, TVN, TVN7, TV4, TV6, TV Puls oraz TV Puls 2. W jego zasięgu znajduje się obecnie 94% mieszkańców naszego kraju. Po wdrożeniu ostatniego, szóstego etapu w zasięgu znajdzie się ponad 97% mieszkańców. Ostatni etap ma się zakończyć do końca przyszłego roku uruchomieniem nowych nadajników w Giżyck i w Zielonej Górze.

Programy oferowane przez multipleks 3 docierają obecnie do około 45% mieszańców. Do końca kwietnia 2014 zasięg programów ma się zwiększyć do około 98% populacji naszego kraju poprzez uruchomienie nadawania we wszystkich pozostałych lokalizacjach. Na trzecim multipleksie znajdą się programy Telewizji Polskiej: TVP1, TVP2 HD, TVP HD, TVP Polonia, TVP Kultura oraz TVP Historia.

Wyłączenie nadajników analogowych

Posiadaczy starszych odbiorników, którzy nie mają jeszcze możliwości odbioru kanałów cyfrowych muszę zmartwić. Już niebawem rozpocznie się proces sukcesywnego wyłączania nadajników analogowych. Jeszcze w tym roku – w listopadzie – wyłączonych zostanie 5 nadajników. 7 listopada sygnał analogowy zaniknie w okolicach Zielonej Góry i w Żagania, Trzy tygodnie później zgasną nadajniki w Gdańsku, Iławie i Poznaniu.

W połowie marca 2013 roku „moc zostanie odcięta” od nadajników analogowych w Elblągu, Rzeszowie, Szczecinie, Warszawie i Wiśle. Pięć tygodni później – 22 kwietnia – siła sygnału spadnie do zera w Częstochowie, Gorlicach, Kłodzku, Opolu, Rabce, Szczawnicy, Tarnowie, Wrocławiu i Zakopanem. Miesiąc później – 20 maja – taki sam los spotka kolejne 12 lokalizacji: Białogard, Bydgoszcz, Gniezno, Kalisz, Katowice, Konin, Koszalin, Kraków, Lębork, Łódź, Piłę i Świnoujście.

Przedostatni etap wyłączania nadajników analogowych zaplanowano na 17 czerwca. Wtedy to wygaszone zostaną nadajniki w kolejnych 11 miastach: Białymstoku, Dęblinie, Kielcach, Lublinie, Olsztynie, Opocznie, Płocku, Przemyślu, Siedlcach, Suwałkach i Zamościu oraz nadajnik w Bieszczadach.

Najdłużej sygnałem analogowym będą mogli cieszyć się mieszkańcy okolic Giżycka, Jeleniej Góry, Leżajska oraz Ostrołęki, czyli tych miejsc, w których najdłużej potrwa wdrażanie multipleksu 1 i 2. Wyłączenie tych nadajników zaplanowano na 23 lipca przyszłego roku.

Kontrowersje

Naziemna telewizja cyfrowa ma w założeniu docierać do jak najszerszego grona odbiorców w Polsce. Również oferta programowa miała zostać przygotowana w taki sposób, aby zaspokoić wymagania jak najszerszego grona odbiorców. Dlatego – mimo, że nie jestem odbiorcą tej stacji – nie do końca rozumiem dlaczego na żadnym z multipleksów nie znalazło się miejsce dla TV Trwam. Nie chcę mówić, że ta stacja jest lepsza od tamtej. Osobiście pewnie oglądałbym programy nadawane przez TV Trwam tak samo często jak programy na Polo TV. W kablówce mam obie te stacje i raczej niezbyt często znajduję coś dla siebie w ich ofercie. Obiektywnie patrząc TV Trwam mogłaby mieć w naszym kraju sporą widownię. O ile nie podobają mi się medialne występy i aspiracje ojca Tadeusza Rydzyka, o tyle uważam, że podczas przyznawania miejsca na multipleksach Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji powinna w większym stopniu kierować się ilością potencjalnych odbiorców. Publiczna telewizja jest dla wszystkich.

2 komentarze:

  1. Ja jestem jak na narazie zadowolony tak w 90% z telewizji cyfrowej. Na plus idą nowe kanały, na minus czasem przerywa sygnał a na jednym z kanałów tvp często mam zakłócony odbiór. Poza tym wszystko w porządku.

    OdpowiedzUsuń
  2. To prawda - sygnał TV cyfrowej jest bardziej czuły na zakłócenia. To, co szczególnie dokucza to jednak konsekwencje tych zakłóceń. W telewizji analogowej po prostu obraz był gorszej jakości, ale nie znikał. Tutaj kiepski sygnał powoduje przerwy, które są wkurzające.

    OdpowiedzUsuń