środa, 12 lutego 2014

Sklep Apple kusi jak zwykle



iPad Air - widok z góry, od strony prawego dolnego rogu
Podczas wizyty w galerii handlowej zajrzałem do sklepu firmowego Apple. W sumie nic nie potrzebuje – telefonu puki co nie chce mi się zmieniać, tablety mam dwa i iPoda. Brak akcesoriów też mi nie doskwiera. Przeszedłem tamtędy głównie po to, by z ciekawości sprawdzić cenę iPhone 5S. Na marginesie – trzyma się dobrze.
Na stoliku, obok 5S leżało kilka sztuk tańszej (choć nie taniej) odmiany czyli plastikowego 5C. Z ciekawości wziąłem do ręki jeden z tych telefonów. Wrażenia – całkiem pozytywne. Tył jest rzeczywiście z plastiku, ale niezłej jakości. Tworzywo robi wrażenie dość twardego, choć przy okazji jest bardzo błyszczące i pewnie dość szybko nałapie rys.

iPad Air - widok z boku na bardzo smukłą sylwetkę urządzenia
Kolejne dwa urządzenia, które postanowiłem choć przez chwile potrzymać to nowe iPady – zarówno większy jak i mniejszy. Tu wrażenia były naprawdę silne. W porównaniu z moim „nowym” iPadem kolejne odsłony urządzenia mocno schudły. Na pewno na odczucia ma też wpływ inaczej wyprofilowany brzeg, ale sprzęt trzyma się fajnie. Zwarty, choć cienki iPad nie sprawia wrażenia, jakk by miał się za chwile złamać lub rozpaść. Nie ma dziwnego odczucia „trzeszczącego plastiku”, które mam chwytając wiele większych mobilnych urządzeń. Trudno się w sumie dziwić – to w końcu Apple.
Po całej serii artykułów nikt mi chyba nie uwierzy – mimo, że takie są fakty – nie jestem fanatycznym wyznawcą Apple. Ten sprzęt mi się po prostu podoba. Szkoda, ze inni tak nie produkują.

1 komentarz:

  1. Ja za gadżetami z "japcokiem" w logu nie przepadam. iOS ogólnie jest dla mnie w porządku, ale te urządzenia jak i sama firma i marka mnie odrzucają. To nie jest brand dla nas - Polaków. Po prostu jest to za drogie, i nie chodzi nawet o ceny samego iPhone'a czy iPada, ale także akcesoriów.

    OdpowiedzUsuń