sobota, 18 lutego 2012

Nokia traci klientów ale to LG tonie

Nokia traci klientów, ale ma pomysł i chce się dalej rozwijać. LG sprzedaje coraz mniej telefonów i niebawem może zniknąć z mapy liczących się producenów. To nie jedyny wniosek który nasuwa się po analizie danych zraportów sprzedaży w dwóh ostatnich latach. Czy będziemy musili przyzwyczaić się do nowych marek. Chyba nie koniecznie...

W dwóch poprzednich wpisach roztrząsałem na wszystkie strony sytuacje mobilnych systemów operacyjnych. W dzisiejszym, zgodnie z obietnicą, zajmę się sytuacją poszczególnych producentów smartfonów. Podobnie jak poprzednio – za pomocą wykresów postaram się pokazać która marka radziła sobie lepiej a która gorzej.

Jednym z największych przegranych walki o klienta jest marka Sony Ericson, której niestety na wykresach nie znajdziecie. Na początku 2010 roku był piątą marką rynku smartfonów. Wyprzedzały go: Nokia, Samsung, LG oraz RIM – producent telefonów BlackBerry. W ostatnim kwartale roku 2011 nie znalazł się w pierwszej dziesiątce, z której wypchnął go Alcatel.

Jak radzili sobie inni producenci? Spójrzcie na wykres sprzedaży smartfonów z podziałem na kwartały.

Jak widać, ciągle najmocniejszą marką jest Nokia. Wydaje się jednak, że fiński producent powinien położyć większy nacisk na innowacje i badania jeśli nie chce stracić zaszczytnego miejsca na najwyższym stopniu podium. Na kolejnym wykresie widać nieco lepiej jaką część „torcika” udało się poszczególnym markom zjeść. Widać wyraźnie, że co trzeci telefon pochodzi od producenta spoza pierwszej dziewiątki, którą przedstawiają nasze rozważania.

Sprzedaż smartfonów w ciągu roku nie rozkłada się równomiernie. Głównym „winowajcą” są tutaj święta – wielu ludzi znajduje pod choinką wymarzony telefon. Dlatego porównywanie wyników sprzedaży miesiąc w miesiąc nie zupełnie oddawałoby klimat branży. Lepiej jest porównać te same okresy roku z czym mamy do czynienia na poniższym wykresie.

Widać na nim to, o czym wspomniałem wcześniej. Telefony fińskiego producenta cieszą się coraz mniejszym powodzeniem. Odpowiedzą na to mogą być udane premiery opakowane w przemyślaną strategię marketingową. Innowacje wyciągają słupki do góry – dokładnie widać to na przykładzie Samsunga z udanymi modelami Galaxy S2 i Galaxy Note oraz Apple z bądź co bądź bardzo cenionym i świetnie promowanym iPhonem 4S. Poprzednie telefony spod znaku jabłuszka – mimo, że darzone wielką miłością użytkowników – nie powalały osiągami. Ich mocną stroną był interfejs użytkownika, ale sprzęt zamontowany wewnątrz obudowy pozostawiał wiele do życzenia. Nowsze generacje oprócz świetnego interfejsu, ładnej obudowy i bardzo dobrego wyświetlacza poprawiły też sporo w swoich wnętrzach. Dzięki temu Apple może poszczycić się najwyższymi słupkami wzrostu sprzedaży.

Moda na innowacje narysowała też najwyższy słupek wykresu należący do HTC. W pierwszym kwartale 2011 roku sprzedał on prawie trzy razy tyle swoich produktów co rok wcześniej.

No tak – może ktoś powiedzieć – cała branża się rozwija, więc nic dziwnego, że firmy typu HTC, ZTE, Huawei znajdują sobie miejsce na rynku. Nie do końca tak jest. Na kolejnym wykresie pomniejszyłem przyrost sprzedaży o procentowy przyrost całej branży. Tu już dokładnie widać kto nadąża za tempem biegu a kto zostaje w tyle.

Najgorzej wygląda tu sytuacja LG. O ile Nokia stara się zredukować stratę o tyle koreański producent coraz bardziej oddala się od liderów. Wspomniane ZTE i Huawei szukają nisz w rynku i próbują sprzedać ludziom swoje produkty. Samsung coraz mocniej stawia na innowację co pozwala mu bardziej uciekać niż gonić konkurencję.

Firmy Apple i RIM mielą swoim tempem. Tej pierwszej wychodzi to całkiem nieźle. Ta druga – wydaje się że zostanie mocno uszczuplony jej udział w rynku i stanie się z powrotem producentem wyspecjalizowanych rozwiązań.

Pamiętajcie tylko przypominając sobie o tych słupkach, że Nokia i Samsung mają naprawdę długie paski na pierwszym wykresie – sprzedają dużo więcej niż szybko rozwijające się gwiazdy sezonu.

Na koniec zostawiłem sobie wisienkę. Jest nią Motorola. Z wykresów wynika, że firma jest na najlepszej drodze, żeby podzielić los Sony Ericsona, ale tak się nie stanie. Motorola trafiła pod skrzydła naprawdę dużego gracza i za rok najwyższe słupki będą należały właśnie do niej.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz